Forum Gry RPG "Fallout: Spalona Ziemia".
Poruszanie się po świecie, podstawy;
Większosć czynnosci gracz może wykonywać bez specjalnych umiejętności. Niektóre, szczególnie te bardziej skomplikowane wymagają posiadania umiejętnosci na odpowiednim poziomie. Co ciekawe, w tej grze występuje inny rodzaj przelicznika umiejętności. Wygląda on następujaco:
Do gry używana jest kostka typu 20k. We wszystkich czynnościach, umiejętnościach, w każdym calu mechaniki gry gdzie trzeba odwzorować najzwyklejszy los czy umiejętnosci gracza - wykorzystywana jest ta kostka. Każda taka sytuacja jest odzwierciedlona kostką - w skali od 1 do 20 ustalana jest szansa na powodzenie sytuacji czy działania na korzyść gracza. Przykładowo gdy gracz chce strzelić z karabinu w beczkę z benzyną, MG bierze pod uwagę wszystkie czynniki - Poziom umiejętnosci gracza, jego statystyki, odległość od celu, broń i rodzaj amunicji, warunki pogodowe do stanu technicznego broni - i ustala szansę na trafienie. Gdy rzecz dzieje sie podczas słonecznego dnia, a cel jest blisko - może ustalić sz. trafienia na od 1 do 16. Oznacza to ze gracz musi wyrzucić na kostce liczbę w przedziale od 1 do 16. Gdy wyrzuci wiecej - pudłuje.
Większosć czynnosci gracz może wykonywać bez specjalnych umiejętności. Niektóre, szczególnie te bardziej skomplikowane wymagają posiadania umiejętnosci na odpowiednim poziomie. Co ciekawe, w tej grze występuje inny rodzaj przelicznika umiejętności. Wygląda on następujaco:
MG ustala szanse na wykonanie czynności z powodzeniem - przy wyższych poziomach MG odpowiednio zwiększa szanse na udane wykorzystanie umiejetnosci. Może zwiększyć tą szansę nieznacznie lub nawet zachować na poziomie startowym - gdy wszelakie czynniki zewnetrzne utrudniaja wykonanie czynności - burza piaskowa, ciemne pomieszczenie itp.
Należy pamiętać że 95% gry zależy od losu - tak jak w prawdziwym świecie. Opłaca się mieć tutaj szczęście. Ma to oczywiscie zalety i wady - pozwala to na pokonanie nawet najlepiej opancerzonego przeciwnika, gdy uda nam się trafić w szczelinę w jego pancerzu. Trzeba mieć oczywiście duże szczęście i wysokie statystyki które mu pomagają. Wada (choć dla mnie jest to zaleta) że nic nie jest tu z góry przesądzone. Możemy mieć pecha w każdej sytuacji, nawet wyglądającą na prostą. Ale tak samo jest w prawdziwym życiu, no nie?
POZIOMY, UZUPEŁNIANIE KARTY POSTACI:
Kartę postaci uzupełnia się następująco, wedle podanych kroków;
1. Podanie personalii - Imię, nazwisko, ksywa, wiek i pochodzenie twojej postaci. Specjalizacja to najmocniejsza strona twojej postaci.
2. Uzupełnienie Statystyk - Statystyk jest łącznie 7; by je wypełnić musisz rzucić kostką 20k 7 razy, a każdy wynik zapisać na oddzielnej kartce. Jako iż nie można mieć pewnych umiejętności na zbyt niskim poziomie, to każdy rzut którego wynikiem będzie liczba 1, 2 lub 3 nie liczy się, należy go powtórzyć aż do uzyskania liczby wyższej od 3!. Po zapisaniu wszystkich 7 wyników wpisujemy je w rubryki długopisem. Kolejność jest dowolna. Decyzja, jakie wartości przydzielisz do jakiej cechy twojej postaci będzie miała decydujący wpływ na charakter rozgrywki. Wartości te sa niezmienne i i od chwili wpisania ich będa towarzyszyć ci w niezmiennej formie przez całą grę.
3. Umiejętności - Rozpoczynając grę możesz wybrać 8 umiejętności. Od MG dostaniesz w tym momencie pełną listę umiejętności. Wybierasz spośród nich 8 wybranych. Możesz podnieść swoje umiejętności odrazu na wyższy poziom, ale pamiętaj że podniesienie na kolejny poziom danej umiejętności kosztuje kolejną mozliwą nową umiejętność do wybrania!. Oczywiscie nie jest to polecane, szczególnie niedoswiadczonym graczom ale jest możliwe. Każdą umiejętność trzeba wpisać pełną nazwą do rubryk po prawej stronie karty postaci, z cyfrą aktualnego jej poziomu. umiejętności wpisujemy ołówkiem!.
4. Specjalizacje - To inaczej twoje talenty. MG da ci do wylosowania dwie z 20 kart z różnorakimi talentami - po ich wylosowaniu wpisujesz je do rubryki długopisem.
5. Ekwipunek - Na oddzielnej kartce MG podaje ci robryki, które są twoim ekwipunkiem. Tam wpisujesz swój sprzęt, jego stan i ilość, oraz skreślasz go jesli sie go pozbyłeś. MG przydziela ci na początek podstawową broń, trochę lekarstw, amunicji i jakieś proste ubranie i osprzęt survivalowy.
Resztę zdobędziesz podczas gry. Ruszaj więc w drogę, wędrowco pustyni - twoja karta postaci jest gotowa i możesz wkroczyć na spaloną ziemię
Czas na poziomy PD. PD to punkty doświadczenia. Są nagrodą za wykonywanie zadań i likwidowanie wrogów. Ich łączna suma przedstawia doświadczenie twojej postaci i jednocześnie jej poziom doświadczenia. Po osiągnięciu kolejnego poziomu PD możesz wybrać dla swojej postaci 2 nowe umiejętności do rozdysponowania. Oto poziomy i progi punktowe:
Poziom 1: 1000 PD
Poziom 2: 3000 PD
Poziom 3: 6000 PD
Poziom 4: 10000 PD
Poziom 5: 13000 PD
Poziom 6: 18000 PD
Poziom 7: 25000 PD
Poziom 8: 32000 PD
Poziom 9: 45000 PD
Poziom 10: 60000 PD
Poziom 11: 80000 PD
Poziom 12: 120000 PD
Poziom 13: 150000 PD
Poziom 14: 180000 PD
Poziom 15: 220000 PD
Offline
Wpisywanie czegokolwiek długopisem nie mieści mi się w głowie A jeśli w czasie przygody twoja postać na przykład starci rękę? Wtedy wszystko powinno się zmienić, a tu lipa, bo długopisem jest wpisane.
Co znaczy, że nie można zejść poniżej 10 przy ustalaniu poziomu trudności? Nie ma żadnych kar itd? Nieważne jak głupią rzecz chcę zrobić, lub jak absurdalnie trudną, i tak mam 50% szans na powodzenie?
Nie napisałeś skąd, jak i ile sprzętu można mieć na początek. Przecież chyba nie można od razu wpisać sobie miniguna i 30kg amunicji, tak na dobry początek.
W gruncie rzeczy to jak dla mnie trochę za dużo losowości. Ja rozumiem staty losować, ale z rozrzutem 3-20? Koszmar. jak złe rzuty wejdą.
Czemu wszystko mam od MG dostawać? Nie można by tego sobie w domu przejrzeć i wypełnić kartę zawczasu, a na sesję przyjść grać, a nie robić postaci?
Gdzie na kardzie i w jaki sposób są ustalane takie rzeczy jak punkty życia (czy jak to tam rozwiążesz), pancerz, uniki, parowanie, czy inne defensywne cechy postaci? Pamiętajmy, ze gra polega nie tylko na kasowaniu przeciwników i wykonywaniu zadań. Czasem i w łeb się zbierze.
Offline
Z tymi umiejętnościami masz po trochu racji - już zmieniam
Kary np. przy stracie ręki można wpisywać obok karty postaci i MG bierze to pod uwagę. Nie zdarza się często coś takiego, większa szansę mamy np. na złamanie ręki która tak czy siak wróci do zdrowia kiedys.
Grałem w tą grę juz kiedyś w formie beta-testów. W wersji beta umiejętnosci była okreslona lisat i wartości procentowe, a karty mozna było uzupełniać samodzielnie. Był to niestety system wadliwy - w końcu umiejętności gracza dochodziły do maksymalnej wartości i nie miał po co dalej grać, bo wszystkiemu mógł zaradzić i sprostać z maksymalnie wyekspioną postacią. A z uzupełnianiem kart "w domu" przejechałem się ostro - dochodziło do oszustw, w stylu "oj tam dodam sobie +5 do siły i tak nie sprawdzi", "wpisze sobie wszędzie po 18, 19 i 20 i powiem ze takie mi wyniki wyszły" lub "mam mało amunicji więc sobie dodam pare magazynków". Dlatego wszystko musi byc pod czujnym okiem MG. Tu nie ma PunkBustera, a przeliczanie przez MG całej karty postaci i szukanie oszustw przed sesja trwa czasami nawet pół godziny. Szkoda czasu.
W systemie "Neuroshima" bolączka był brak możliwości "levelowania" sprzętem. Mogłeś na początku kupić sobie M249 SAW, dwa boxy i jeszcze zostawało ci na kilkanaście granatów. Tutaj nie ma "Newbie-Rambo", na wszystko trzeba sobie zapracować, na sprzet włącznie.
Na początku MG jest zobowiązany "wręczyć" graczowi podstawowa broń, jakies medykamenty i podstawowy sprzęt by nie umarł pierwszego dnia gry np. z powodu braku ciepłego ubrania. Reszte zdobywa podczas gry.
Jako MG wreczam zwykle jakiś pistolet, 2 magi, nóż i 4 stimpacki. Inny MG prowadzący niegdyś sesje miał niestety poczucie humoru - start gry tylko z zardzewiałym nożem i na bagnach pełnych krwiożerczych mutantów robiło z tej gry horror. (Dla niego to była świetna zabawa - rafał nie odpuszcze ci tej sesji nigdy).
Punkty życia to PW, tak samo jak w falloucie. Kazda broń zadaje inne obrazenia. Pracuje własnie nad przelicznikiem obrażeń = miejsce trafienia. Pancerze beda, ale nie wiem jeszcze czy robic komplety pancerzy tak jak w falloucie (skórzany, stalowy, bojowy itp.) czy oddzielne jego części.
Offline
szansę mamy np. na złamanie ręki która tak czy siak wróci do zdrowia kiedys.
No, skoro to ma być post-apo, to nikt ci tej ręki elegancko nie nastawi i schludnie nie zagipsuje. Będzie dobrze, jak trafi się ktoś na tyle ogarnięty, żeby ją porządnie usztywnić i podwiesić na temblaku. więc prawdopodobnie będzie się ona zrastać trochę krzywo (pomijam już możliwość powstawania świństw typu staw pozorny) i może do końca pozostać nie w pełni funkcjonalna. Co by się działo ze złamaną nogą już lepiej nie wspominać.
A przy okazji tego: czy ma być tak, jak w Neuroshimie, że facet bez wrodzonych ciężkich chorób to farciarz jakich mało, czy też raczej trochę lżejsze klimaty?
A z uzupełnianiem kart "w domu" przejechałem się ostro - dochodziło do oszustw
Znów sprawa ludzi z którymi się gra. Ja na przykład jestem pewien, że nikt mi takiego numeru nie odwali. Z resztą jak ktoś będzie za mocny, to szybko mu się coś stanie i osłabnie. Ale jestem pewien, że nikt nic takiego nie zrobi. Może dla tego, że mam samych wyjadaczy, a może dla tego, ze znam tych ludzi na tyle by wiedzieć, że przyjemność im sprawia gra, odgrywanie, kombinowanie itd, a nie siekanie chord przeciwników. A dobre staty są potrzebne tylko do siekania. Do reszty jest potrzebny dobry gracz.
Rozumiem, że różni ludzie się trafiają i ze często trzeba przypilnować, lub po prostu pomóc, ale po co zamykać sobie furtkę. W większości systemów gracz może zrobić kartę postaci w domu, a mg decyduje, czy ją przyjmie, czy każe robić ją w swoim towarzystwie. Chodzi mi tylko o to, zęby był wybór, o nic więcej w tej konkretnej sprawie.
start gry tylko z zardzewiałym nożem i na bagnach pełnych krwiożerczych mutantów robiło z tej gry horror
No wiesz, ja swoim zafundowałem na dzień doby grupę strażników, którzy ich porządnie stłukli, zabrali im cały sprzęt i kasę, po czym zapakowali do wozu i wywieźli droga przez dzicz. Wóz miał wypadek, a moi gracze zostali po środku niczego wyposażeni jedynie w szmaty, w które ich ubrano w więzieniu. Trzeba gracza na początek uświadomić, że są słabi i śmiertelni, żeby potem uniknąć durnych zachowań. Dzięki takiej akcji uświadamiającej, potem dbają o swoje postaci i nie szarżują we 3, czy 4 na wraże armie
Zazwyczaj
Pracuje własnie nad przelicznikiem obrażeń = miejsce trafienia
Tu bym proponował system z młotka, albo dnd. W dnd mg właściwie sam decyduje na podstawie obrażeń jaki i gdzie to był cios. W warhammerze rzuca się k100, by ustalić gdzie było trafienie. Oba systemy wygodne i funkcjonalne, a przy okazji zostawiają dość dużo swobody, gdy jest ona potrzebna.
Co do pancerzy, to bym proponował oddzielnie każdą część. w końcu w realiach tej gry raczej kompletne pancerze się po ulicach nie walają, więc chyba większa szansa, że gracz będzie miał na sobie jakąś mieszankę tego co znajdzie/zdobędzie, a nie konkretną zbroję
Offline